Medytować czy nie medytować??

Odpowiem medytować i to jak najbardziej , ale nie już w pozycji buddy czyli kwiatu lotosu(patrz zjdęcie), ale w każdej chwili w każdym momencie.
To jest prawdziwa świadomość , prawdziwy mistrz jest świadom każdej chwili , możecie powiedzieć oświecenie to jest to i to , to taki stan i taki , ale tak naprawdę chodzi o świadomość bycia uważnym, tym jest Mistrz.
W oświeceniu nie chodzi o bycie w kilku miejscach jednocześnie albo natychmiastowej materializacji przedmiotów, chyba że uważacie ,że jest wam to potrzebne do bycia Mistrzem.

Prawdziwy mądry Mistrz powie to bez znaczenia , bo taka jest prawda te wszystkie zdolności parapsychiczne są fajne ale większość ludzi pragnie tych zdolności by poczuć ,że są lepsi ,że są wyjątkowi, bo potrafią coś co dla większości jest niemożliwe w pewnym sensie chcą tez udowodnić innym , mniej sobie ,że są jak Jeszua dla większości znany jako Jezus.
Jeśli naprawdę chcesz przyjacielu osiągnąć oświecenie i wniebowstąpienie w tym życiu , to wiedz ,że chodzi o świadomość.
Mistrz jest świadom każdej chwili to wszystko,
 reszta jest bez znaczenia.

Zapomnij o wszystkim co wiedziałeś o mistrzach starej ery , bo mistrzowie nowej ery są inni niż mistrzowie z przeszłości.
Ty wybierając Mistrzostwo(mam nadzieje ,że tak wybierasz) będziesz inny niż mistrzowie z przeszłości Jeszua, Budda czy Quan Yin.

Medytacja jest dobra bądź świadom każdej chwili , nie mentalnie , ale jako obserwator , pamiętaj o oddychaniu świadomym, obserwuj swój oddech to jest piękna rzecz obserwować naturalny proces który w tobie zachodzi.

Jestem ,który Jestem

w tym pięknym czasie

Mitrim